Przez długi czas samochody Dacia kojarzyły się z niskobudżetowymi rozwiązaniami motoryzacyjnymi dla mało wymagających kierowców. Dziś ta rumuńska marka cieszy się rosnącą popularnością. Stawia na użyteczność, kreatywność i optymalizację kosztów eksploatacji. Być może elektryczny, przystępny cenowo samochód marki Dacia jest tym, czego światu potrzeba, by na drogach wygrała zeroemisyjność, a ładowarki stały się bardziej dostępne.
Historia koncernu Dacia jest mocno powiązana z francuską marką Renault. Swoją nazwę zawdzięcza Dacji – rzymskiej prowincji, leżącej na terenach dzisiejszej Rumunii. Za datę powstania koncernu uważa się rok 1966 roku, kiedy w rumuńskim mieście Mioveni otwarto fabrykę Uzina de Autoturisme Pitești. Wcześniej firma zajmowała się produkcją silników do samochodów. Teraz, mając na wyłączność mioveński zakład produkcyjny, mogła rozwinąć skrzydła i zajmować się produkcją własnych aut. I tak miał powstać pierwszy model Dacii - Mioveni. Plany się nie powiodły, a dwa lata później podpisano umowę o współpracy z Renault. Zaowocowała ona pierwszym pojazdem marki Dacia – licencyjną wersją Renault 8. W latach 60. i 70. we współpracy z francuską marką pojawiły się kolejne modele osobowe, w tym kombi i pickup. Po rozwodzie z Francuzami powstał m.in. stworzony na potrzeby rumuńskiego rządu mikrosamochód z włókna szklanego. W 1999 roku Dacia ponownie dołączyła do grupy Renault i taki stan rzeczy trwa do dziś.
Dacia pomimo stosunkowo krótkiej historii motoryzacyjnej ma za sobą wiele modyfikacji logo. Pierwotnie logo Dacii miało kształt tarczy. Znajdował się w niej napis UAP (Uzina de Autoturisme Pitesti), a pod nim umieszczono orła na szczycie gór. Był to ukłon w stronę godła Rumunii, na którym również widnieje orzeł. Nie powinien dziwić też motyw gór, które stanowią 30% kraju. W 1990 roku orła w tarczy zastąpił napis DACIA. Siedem lat później dodano granatowy kolor, który w 2003 roku ewoluował w dwa różne odcienie błękitu. Kształt tarczy pozostał niezmienny aż do 2008 roku, kiedy wyraźnie odświeżono i uproszczono logo. Niektórym nowy wygląd kojarzył się z otwieraczem do kapsli. W 2021 roku Rumuni zaprezentowali kolejną, radykalną zmianę. To już siódme z kolei, proste, czarne, tym razem poziome logo, które przypomina literę C oraz jej symetryczne odbicie. Zmieniono też krój liter w napisie Dacia. Takie modyfikacje to zapowiedź czegoś innego – być może dla rumuńskiego koncernu nadchodzi wiosna.
Dacia nigdy nie ścigała się z konkurencją o puchar pierwszeństwa w dziedzinie szybkości, innowacji czy luksusu. Wyjątkiem jest rekordowo niska cena. Od lat misją koncernu była praktyczność, solidność i przystępność cenowa. I choć Rumuni już jakiś czas temu zapowiedzieli zwrot ku elektromobilności, w żaden sposób nie zmieniło to priorytetów producenta. W 2021 ma się rozpocząć nowy rozdział w dziejach Dacii pod znakiem napędu elektrycznego. Kto wie, czy to właśnie Dacia nie przyczyni się do największej rewolucji w zakresie aut z elektrycznym napędem. W zamyśle twórców, auta elektryczne Dacia mają być dostępne dla tych osób, dla których dotychczasowa półka cenowa „elektryków” była zbyt wysoko.
W 2021 roku na salony wjeżdża pierwszy rumuński samochód. Ten miejski crossover o zasięgu 230 km ma atrakcyjny, nowoczesny wygląd. Uważa się, że najtańszy na rynku “elektryk” ma olbrzymią misję – przybliżać ekologiczne rozwiązania szerszej publiczności. Czas pokaże, czy sprawdzi się jako „elektryk dla mas”. Jak sugeruje nowe, dynamiczne logo – producent nie zamierza poprzestać na jednym elektrycznym modelu. Możemy się spodziewać więcej zeroemisyjnych niespodzianek w dobrej cenie.
Sceptycy uważają, że największym problemem, z jakim muszą zmierzyć się samochody elektryczne w Polsce to brak stacji ładowania. W naszym kraju wciąż są regiony, gdzie najbliższa stacja ładująca wymaga pokonania większego dystansu niż maksymalny zasięg pojazdu elektrycznego. My jesteśmy optymistyczni – sytuacja zmienia się na lepsze. Wiele regionów realizuje strategie elektromobilności, a dopłaty do ładowarek mogą wpłynąć na poprawę infrastruktury. Do obniżania emisji dwutlenku węgla przystępują korporacje, instytucje i samorządy, inwestując w zeroemisyjne floty samochodów. To oznacza, że ilość terminali będzie sukcesywnie wzrastała. Tymczasem w naszej ofercie możesz znaleźć profesjonalne ładowarki do samochodów elektrycznych Dacia. Nasz asortyment obejmuje zarówno modele naścienne, jak i stojące, czy stacje ładowania do użytku komercyjnego.
Publiczne lub pracownicze ładowarki to nie wszystko. Bardzo wygodne jest posiadanie własnego wallboxa w garażu lub w parkingu budynku mieszkalnego. Zasilenie auta nie wiąże się wtedy z kilkunastogodzinnym czasem oczekiwania – jak w przypadku ładowania z gniazdka 230V. Wallboxy rozwiązują też problem niewielkiej przestrzeni – możliwe jest wygodne i ergonomiczne zamontowanie ładowarki naściennej tam, gdzie liczy się każdy metr kwadratowy.
Jeśli chodzi o ładowanie, Dacia jak zawsze stawia na praktyczność. Umożliwia swoim użytkownikom gamę możliwości wygodnego uzupełniania energii – od gniazdka domowego po szybkie ładowarki. Czas ładowania Dacii nie odbiega od parametrów konkurencji – można naładować ją do 80% nawet w 1,5 godziny. Rumuński producent zadbał o ułatwienia dla użytkowników. Za pomocą aplikacji MY Dacia można zdalnie zaplanować ładowanie.
Prosta obsługa
urządzenia
Ekologiczna i ekonomiczna
jazda
Bezpieczeństwo instalacji
i ludzi
Serwis
door-to-door
Produkty z Polski
i Europy
Przetestowane, wysokiej
jakości
