BMW to marka, która budzi skrajne emocje – można ją kochać lub nienawidzić. Nic nie zmieni faktu, że stała się ikoną motoryzacji, a o osiągach, wyczynach i charakterze “beemek” krążą już legendy. BMW należy do segmentu premium i każdego roku osiąga wielomiliardowe zyski. Nic dziwnego, że konstruktorzy z Bawarii chcą, by samochody BMW stały się niedoścignione również w zakresie elektromobilności.
Za założycieli monachijskiego koncernu uważa się Gustava Otto i Karla Rappa, choć nigdy ze sobą nie współpracowali. Obaj działali w sektorze silników lotniczych w konkurencyjnych firmach. Firma Otto-Werke realizowała zamówienia dla niemieckich i austro-węgierskich resortów wojskowych. W 1916 roku konkurencja – Rapp Motorenwerke przejęła firmę Otto i to tę datę podaje się za początek istnienia BMW. Zarządzanie firmą powierzono Franzowi Poppowi i nazwano ją Bayerische Motoren Werke. Dopiero w 1919 roku zaczęto opracowywać rozwiązania, które znalazłyby zastosowanie w pokojowych czasach – silniki do motocykli, łodzi, ciężarówek i samochodów osobowych. Bayerische Motoren Werke zostało „typowym” producentem aut po przejęciu Fabryki Samochodów Eisenach w 1928. Niedługo potem powstał pierwszy model BMW w różnych wariantach karoserii. II wojna światowa była czasem powrotu do zaopatrywania armii w silniki samolotowe. Dopiero pojawienie się BMW Nowej Klasy w 1962 roku pozwoliło firmie wrócić do gry w branży motoryzacyjnej. Ta dobra passa trwa do dziś.
Logo BMW jest jednym z niewielu w sektorze motoryzacji, które od początków istnienia nie uległy modyfikacjom i zmianom. Kolorystykę zaczerpnięto z bawarskiej flagi. Wiele osób uważa, że logo przedstawia śmigło samolotu. Byłoby to dość logicznym posunięciem, biorąc pod uwagę pierwotną działalność Bayerische Motoren Werke. Historyk motoryzacyjny Kai Jacobsen uważa jednak, że to, co bierzemy za śmigła to po prostu fragment kratownicy na fladze Bawarii. Trudno dociec, jakie były intencje twórcy tego elektryzującego znaku firmowego – całkiem możliwe, że prawda leży pośrodku.
W związku z nałożeniem przez UE nowych limitów emisji dwutlenku węgla, BMW ma ambitny plan elektryfikacji swojej gamy modelowej. Oprócz zeroemisyjności, twórcom zależy na zapewnieniu odbiorcom doskonałych osiągów, niepodrabialnego designu i ogromnej przyjemności z jazdy. Do 2023 roku ma się pojawić w sumie 12 pojazdów w pełni elektrycznych oraz 13 hybryd plug-in. Trzeba przyznać, że tempo prac jest imponujące. Zresztą domeną “beemek” jest szybkość ponad wszystko, czyż nie?
Mało kto wie, że całkowicie elektryczny samochód BMW filmował Igrzyska Olimpijskie w Monachium. A to był dopiero 1972 rok! Jak wygląda sytuacja 50 lat później? BMW ściga się z konkurencją w dziedzinie elektromobilności, chcąc dać swoim miłośnikom wszystko, czego oczekują. Już widać innowacyjne technologie, indywidualizm i optymalizację użytkowania. Wygląda na to, że każdemu według potrzeb, czyli każde auto ma mieć inne supermoce. BMW zadbało zarówno o komfort jazdy miejskiej, jak i na autostradach i podmiejskich szosach. W ten sposób cały świat czeka na samochody elektryczne BMW jeszcze na długo przed ich premierą.
Wielu zainteresowanych nabyciem elektrycznej strzały spod znaku BMW obawia się niewystarczającej liczby stacji ładowania na swojej trasie. Jeszcze parę lat temu takie obawy byłyby jak najbardziej słuszne. Stacja ładowania była czymś unikalnym w skali aglomeracji. Dziś samorządy i państwa realizują politykę zmniejszenia emisji CO2 i wychodzą naprzeciw wszelkim ekologicznym rozwiązaniom. Ładowarki do elektryków możemy spotkać niemal przy każdym centrum handlowym, w centrach miast i na parkingach większych firm, posiadających własną flotę samochodów elektrycznych.
Zresztą BMW wprowadza na rynek wiodące rozwiązania w zakresie pojemności baterii, dzięki temu samochód może uzyskać duży zasięg na jednym ładowaniu. Najnowsze modele samochodów elektrycznych BMW dobrze sprawdzą się nie tylko do jazdy miejskiej, ale także na dalsze trasy.
Problem braku dostępu do publicznych stacji ładowania po części rozwiązuje wallbox w garażu lub na terenie posesji. Ładują one dużo szybciej niż kabel podłączony do gniazdka domowego. Marka BMW zadbała o produkcję nowoczesnych przydomowych stacji ładowania, dzięki którym szybko i bezpiecznie naładujesz swój samochód. Poszczególne modele wallboxów wyposażone są w integrację z rozwiązaniami typu inteligentny dom oraz w funkcjonalności typu kontrola dostępu czy zarządzanie mocą. Decydując się na takie przydomowe stacje ładowania BMW, można oszczędzić naprawdę sporo czasu.
Konstruktorzy zadbali o to, by “beemka” była kompatybilna z większością rozwiązań dostępnych w przestrzeni publicznej. BMW wyposaża samochody elektryczne i hybrydy w kartę BMW Charging i w kabel do ładowania. Z kartą BMW Charging można skorzystać nie tylko z superszybkich partnerskich ładowarek (IONITY), ale też mieć szybki wgląd do rozliczeń i raportów. Czas, jaki zajmuje ładowanie BMW do pełna, zależy m.in. od modelu auta i mocy wybranej ładowarki. Testy producenta pokazują, że szybkie ładowanie do 80% zajmuje ok. pół godziny.
Prosta obsługa
urządzenia
Ekologiczna i ekonomiczna
jazda
Bezpieczeństwo instalacji
i ludzi
Serwis
door-to-door
Produkty z Polski
i Europy
Przetestowane, wysokiej
jakości
